Mleko
Administrator

Do³±czy³: 31 Pa¼ 2007
Posty: 830
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 15 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: z Chabrowej :P P³eæ:
|
Wys³any: Wto 19:53, 06 Sty 2009 Temat postu: Katolicyzm niestrawny |
|
|
My¶l wyrachowana: Kto uzale¿nia wiarê od trendów, ten ma wiarê "trendowat±".
Tydzieñ temu by³y u mnie ma³e ko¶ciotrupy. „Cukierek albo psikus” – zawo³a³y. Ja na to, ¿e ani jedno, ani drugie, bo nie uznajê tego „¶wiêta”. Ko¶ciotrupy posmutnia³y (patrzcie, nawet truposz mo¿e posmutnieæ) i posz³y. Odprowadzi³em je wzrokiem, bacz±c, czy nie zrobi± „psikusa”. Ale nie zrobi³y, bo u nas s± jeszcze dobre ko¶ciotrupy. Idê do domu i zagl±dam do poczty. Jest list od pani Ewy z Hamburga. Jej syn chodzi tam do szko³y katolickiej, najlepszej w mie¶cie. „Mam tego do¶æ. Dzisiaj dziecko wróci³o ze szko³y i opowiedzia³o mi podniecone o Halloween. W zeszycie s³owo dnia (z którym trzeba u³o¿yæ zdanie) – Halloween” – pisze pani Ewa.
W „Go¶ciu” nr 43 ukaza³ siê list pani Ewy. Opowiedzia³a tam o swoim odkryciu, jakiego dokona³a, przegl±daj±c czytankê, z której uczy siê jej syn, drugoklasista. Na której¶ stronie tekst o rodzinie. Rodzina to grono ludzi, którzy siê kochaj± – tatu¶, mamusia i dzieci albo dwie mamusie, dwaj tatusiowie… Zbulwersowana zadzwoni³a do znajomych, których dzieci te¿ chodz± do tej szko³y. I co? Pe³na „tolerancja”: ¿yjemy w innych czasach, trzeba rozumieæ, nie mo¿na przesadzaæ. Interwencja u dyrektorki – to samo: nie mo¿na dzieci z rodzin „niestandardowych” stygmatyzowaæ, nale¿y szanowaæ, rozumieæ, a do szko³y trzeba mieæ zaufanie. „Kiedy zagwarantowa³am jej moje zaufanie pod warunkiem, ¿e program szkolny nie odbiega od 10 przykazañ, odrzek³a, ¿e w szkole próbuje siê po³±czyæ rozmaite katolickie pr±dy i nie mo¿na zamykaæ oczu na inne warto¶ci”. No i przecie¿ mo¿na poszukaæ innej szko³y.
A jakiej szko³y ma szukaæ katolik, je¶li nie katolickiej? Gdzie jego dziecko ma byæ ochronione przed „rozmaitymi pr±dami”, je¶li nie tam w³a¶nie? Gdy ju¿ taka szko³a zdradza Chrystusa, to gdzie jeszcze mo¿na siê zwróciæ? Pani Ewa posz³a do ksiêdza. Starszy kap³an dostrzeg³ w niej walecznego ducha i… odradzi³ waleczno¶æ. Upieranie siê przy zasadach nazwa³ zgorzknieniem. Doradzi³ „pogodê ducha” i rezygnacjê ze sporów ze szko³±, bo „i tak nic pani nie zdzia³a”.
Tak w³a¶nie sól ziemi traci smak. Ona jeszcze wygl±da jak dawniej. Pozbawieni smaku katolicy deklaruj± jeszcze wiarê, ale to wiara w siebie. Bezsmakowi ksiê¿a sprawuj± jeszcze ¶wiête ceremonie, ale celebruj± ju¿ tylko ¶wiêty spokój. Bezsmakowe instytucje katolickie wci±¿ jeszcze nosz± katolicki szyld, ale na tym koniec. To nie jest ¿adne chrze¶cijañstwo, to jest jak Polski Zwi±zek Pi³ki No¿nej – wypasieni dzia³acze, którym szczytne has³a s³u¿± do robienia interesów. PZPN i tak jest w lepszej sytuacji, bo tam jest przynajmniej do czego kopn±æ. Zwietrza³y katolicyzm nie nadaje siê nawet do tego. Nie ma siê co ³udziæ, ¿e u nas bêdzie inaczej, je¶li pozwolimy bezkarnie dzia³aæ agentom moralnego nihilizmu. Je¶li nie bêdziemy wymagaæ od tych, którzy maj± uczyæ wymagañ, mo¿e siê okazaæ, ¿e nie ma dok±d uciec. Co? ¯e do katakumb? Naiwni! Tam dzieci bawi± siê w Halloween.
PS. Pani Ewa chcia³aby wróciæ z synem do Polski. „Czy kto¶ mi pomo¿e?” – zapyta³a w li¶cie.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|