Mleko
Administrator
Do³±czy³: 31 Pa¼ 2007
Posty: 830
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 15 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: z Chabrowej :P P³eæ:
|
Wys³any: Wto 20:22, 05 Sie 2008 Temat postu: ¦wiêto¶æ na wyci±gniêcie rêki |
|
|
¦wiêto¶æ na wyci±gniêcie rêki
Gdy na ¶wiêto¶æ patrzyæ z perspektywy ludnych sanktuariów i bogato zdobionych relikwiarzy mo¿e siê wydawaæ, ¿e jest ona dla wspó³czesnych czym¶ zupe³nie nieosi±galnym. Spotkanie takie jak na górze B³yszcz u¶wiadamiaj±, ¿e jest na wyci±gniêcie rêki.
Trzydzie¶ci sze¶æ lat temu na tej samej górze spotkali siê m³odzi oazowicze. Byli z nimi ich duchowi przewodnicy. W¶ród nich dwaj dzisiejsi kandydaci na o³tarze: kardyna³ Karol Wojty³a i ksi±dz Franciszek Blachnicki. Nazywanie ich zwyk³ymi lud¼mi mo¿e jest pewn± przesad±, ale wtedy chyba nikt nie przewidywa³, jak wielkie to osobisto¶ci. Nie byli mitycznymi, niedostêpnymi herosami. Swoj± ¶wiêto¶æ budowali zwyczajnie, przez codzienne powtarzanie Bogu swojego „tak”. Dopiero dzi¶ widaæ, dok±d ich to zaprowadzi³o.
¦wiêto¶æ zazwyczaj nie rzuca siê w oczy. Inaczej ni¿ ludzkie grzechy, rzadko trafia na pierwsze strony gazet. Jest jednak chyba czym¶ bardziej powszechnym, ni¿by to siê mog³o wydawaæ. Bo tak naprawdê nie jest niczym nadzwyczajnym. To normalny stan ka¿dego chrze¶cijanina. Od momentu chrztu, który zmy³ jego grzech(y), powo³aniem ka¿dego chrze¶cijanina jest ¿yæ w przyja¼ni z Bogiem; graæ w Jego dru¿ynie, byæ Jego ustami, rêkami i nogami i w ten sposób przyczyniaæ siê do mno¿enia dobra w ¶wiecie. Tylko ciê¿ki grzech, czyli ¶wiadome i dobrowolne z³amanie w wa¿nej sprawie Bo¿ego prawa zrywa tê przyja¼ñ. Czy ³atwo taki grzech pope³niæ? Jak by nie by³o, jest to na pewno katastrofa, której skutkom trzeba jak najszybciej zaradziæ. Dzi¶ chyba coraz wiêcej chrze¶cijan to rozumie. Tak¿e dziêki takim ludziom, jak ksi±dz Blachnicki, który powtarza³, ¿e chrze¶cijanin nie mo¿e byæ podobny do ¿aby, która ¿yj±c w wodzie tylko od czasu do czasu siêga po tak potrzebne jej powietrze. Dla chrze¶cijanina czym¶ normalnym jest ¿ycie w Bo¿ej ³asce.
„Jak¿e czêsto ¶wiat wokó³ nas przypomina duchow± pustyniê, pozbawion± ¿ycia, warto¶ci, idea³ów” – mówi³ podczas tegorocznego spotkania na B³yszczu kardyna³ Dziwisz. „Ale przecie¿ uczeñ Chrystusa nie ucieka od ¶wiata. On do tego ¶wiata jest pos³any. Uczeñ Chrystusa przemienia ten ¶wiat, tworz±c w nim przestrzenie ¿ycia. Tworz±c oazy, do których ka¿dy utrudzony wêdrownik mo¿e dotrzeæ, by zaczerpn±æ orze¼wiaj±cej wody. Czy¿ mo¿e byæ piêkniejsze powo³anie?” – pyta³ d³ugoletni sekretarz Jana Paw³a II. Tylko tyle i a¿ tyle – chcia³oby siê powiedzieæ. Na pewno jednak taka wizja ¶wiêto¶ci nie kojarzy siê z nieosi±galnymi idea³ami. Jest na wyci±gniecie rêki...
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|