Mleko
Administrator

Do³±czy³: 31 Pa¼ 2007
Posty: 830
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 15 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: z Chabrowej :P P³eæ:
|
Wys³any: Nie 10:15, 07 Gru 2008 Temat postu: Przedszkole okultyzmu |
|
|
Przedszkole okultyzmu
Zagro¿enia duchowe kryj± siê czasami za zupe³nie niewinnymi formami wspó³czesnej kultury. Schemat zawsze jest ten sam. Wszystkie duchowe pu³apki koncentruj± siê wokó³ jakiej¶ istotnej ludzkiej potrzeby – zdrowia, bezpieczeñstwa, rozrywki. Rozwi±zanie problemów jest zwykle proste, a obietnice nieprawdopodobnie kusz±ce. Metody kontroli umys³u czy pozytywnego my¶lenia oferuj± na przyk³ad wszechmoc.
Wej¶cie w jak±¶ uzale¿niaj±c±, toksyczn± dziedzinê mo¿e byæ niezauwa¿alne. Jednak ma konsekwencje, które ju¿ mo¿na rozpoznaæ. Jak diagnozowaæ problem? Je¶li jakiej¶ dziedzinie ¿ycia, jakiej¶ aktywno¶ci nasze dziecko czy cz³onek rodziny, znajomy czy przyjaciel zaczyna po¶wiêcaæ nieproporcjonalnie du¿o czasu, powinna siê zapaliæ czerwona lampka. Dziecku wystarczy zadaæ pytanie: Ile czasu po¶wiêcasz muzyce? Ile godzin tygodniowo spêdzasz w Internecie? Ile zajmuje ci gra w RPG czy inn± grê komputerow±? Kolejne pytanie powinno dotyczyæ tre¶ci. Jakie tematy podejmowane s± w s³uchanych przez ciebie piosenkach? I nie dajmy siê zbywaæ stwierdzeniami: to tylko zabawa, nikt powa¿ny nie traktuje przes³añ satanistycznych Led Zeppelin, The Beatles, Madonny, Jimie Hendricksa czy KISS jako zagro¿enia, nikt rozs±dny nie powie, ¿e granie w „Hero’s quest” „Might and Magic” mo¿e kogokolwiek skrzywdziæ. Bzdura! Jest dok³adnie odwrotnie!
Zacieranie granic
Gry komputerowe zacieraj± granicê pomiêdzy wyobra¼ni± a rzeczywisto¶ci±. Tre¶ci w nich zawarte ws±czaj± siê w umys³ graj±cego niejako przy okazji, gracz porwany akcj±, skoncentrowany na przekraczaniu kolejnych poziomów nasi±ka komunikatami, ideologi± ¶wiata przedstawionego w sposób poza¶wiadomy. Tre¶ci gier komputerowych, muzyki s³uchanej w emocjach, koduj± siê w umy¶le odbiorców w sposób niezwykle trwa³y. Gry komputerowe wymuszaj± czasami okre¶lone dzia³anie. Niektóre zawieraj± tre¶ci satanistyczne, przynajmniej jako t³o. Coraz wiêcej gier zawiera tre¶ci blu¼niercze, mocno anga¿uj±ce gracza. W czê¶ci gier wymaga siê wczuwania w rolê diab³a lub wirtualnie anga¿uje siê w zabijanie.
Gry RPG polegaj±ce na odgrywaniu w kilka osób zaprogramowanych wcze¶niej scenariuszy, w których akcja mo¿e potoczyæ siê zgodnie z decyzjami uczestników na kilka ró¿nych sposobów, maj± swój specyficzny rytua³. Istnieje rodzaj ceremonii, wszystkim kieruje Mistrz (Master, Pan, Gospodarz). Niektóre scenariusze wymuszaj± realne praktykowanie okultyzmu. RPG s± tak poch³aniaj±ce, tak mog± anga¿owaæ emocje m³odych ludzi, ¿e mog± zacz±æ wp³ywaæ destrukcyjnie na realne ¿ycie. M³odzi ludzie na przyk³ad, by uczestniczyæ w dorocznych konwentach, gromadz±cych czasami i kilka tysiêcy graczy, porzucaj± bardzo wa¿ne uroczysto¶ci rodzinne czy zaniedbuj± obowi±zki. Czasami miesi±cami nie s± w stanie rozmawiaæ w czasie wolnym o niczym innym, tylko o grze.
Moje ¿ycie ugrzêz³o w miejscu
Pytanie o przyswajane, szczególnie przez osoby m³ode tre¶ci, dotyczy równie¿ ogl±danych filmów, a nawet ksi±¿ek czy czasopism. Lektura czasopism okultystycznych niesie ze sob± niebezpieczeñstwo inicjacji. Mo¿e siê to wydawaæ nieprawdopodobne. Jednak relacje duszpasterzy oraz osób pos³uguj±cych modlitw± uwolnienia nie pozostawiaj± tu w±tpliwo¶ci. Silne zaanga¿owanie emocjonalne, fascynacja niezwyk³ymi tematami mo¿e doprowadziæ do duchowych zwi±zañ. Do potê¿nych k³opotów.
Przy okazji fenomenu potteromanii mo¿emy zaobserwowaæ konkretne skutki zabawy w okultyzm. Po publikacji przez J.K. Rowling ostatniego tomu przygód Harry’ego Pottera, fani serii wykazuj± objawy zespo³u abstynenckiego charakterystycznego dla alkoholików na odwyku. Amerykañski psycholog Jeffrey Rudski przebada³ cztery tysi±ce mi³o¶ników Harry’ego i u 10 procent zaobserwowa³ miêdzy innymi: depresjê, utratê ³aknienia i bezsenno¶æ. Poniewa¿ na ca³ym ¶wiecie sprzedano 400 milionów egzemplarzy powie¶ci Rowling, liczba osób dotkniêtych tym syndromem na ca³ym ¶wiecie mo¿e wynosiæ kilka milionów.
Lizzie Dowd ma 21 lat i pracuje w Agencji Badania Rynku w Sutton Coldfield. Po zakoñczeniu przygód Harry’ego czuje siê przybita, ca³kiem straci³a apetyt i schud³a w efekcie ponad sze¶æ kilo. „Czytaj±c kolejne czê¶ci czu³am siê taka szczê¶liwa – mówi z ¿alem. – Dlatego po publikacji ostatniego tomu moje ¿ycie nie jest ju¿ takie samo. To jak koniec zwi±zku. Harry stanowi³ ogromn± czê¶æ mojego ¿ycia, a teraz mi go odebrano. Ka¿dej nocy ¶niê o lekcjach magii w Hogwardzie. Harry, Ron i Hermiona s± tam moimi najlepszymi przyjació³mi: ¶wietnie siê razem bawimy i rozrabiamy – ci±gnie Lizzie. – Potem budzê siê i dopada mnie rzeczywisto¶æ. Czêsto mam ³zy w oczach. To rujnuje mój dzieñ. Ca³kiem straci³am apetyt. Moja mama dobrze gotuje, ale ja mogê tylko grzebaæ widelcem w talerzu. Tak bardzo chcia³abym wiêcej ksi±¿ek o Harrym! – smuci siê ta m³oda Brytyjka. – Od ostatniej czê¶ci moje ¿ycie jakby ugrzêz³o w miejscu. Nie mogê ruszyæ do przodu. Pociesza mnie tylko mo¿liwo¶æ ponownego przeczytania ca³ej serii, ale to nie wystarcza. B³agam, ¿eby pani Rowling napisa³a co¶ jeszcze. Tylko w ten sposób mogê odzyskaæ dobre samopoczucie”.
Jakby umar³ mi kto¶ bliski
27-letni Jamie Knights z Bristolu pracuje w biurze. Cierpi na bezsenno¶æ. Jego zwi±zek z dziewczyn±, a tak¿e relacje ze znajomymi pogarszaj± siê. „Nigdy nie odczuwa³em wiêkszego smutku, ni¿ wtedy, gdy zamyka³em ostatni, siódmy tom – mówi. – Nie mog³em wprost uwierzyæ, ¿e to koniec. To wp³ynê³o na ca³e moje ¿ycie, zupe³nie jakby umar³ mi kto¶ bliski. Sta³em siê zrzêdliwy, czêsto k³ócê siê z moj± dziewczyn±. Od paru miesiêcy mam te¿ k³opoty ze snem. Nie mogê zasn±æ, bo wci±¿ my¶lê o bohaterach powie¶ci. Tyle rzeczy zosta³o niedopowiedzianych. Harry tyle jeszcze mo¿e zrobiæ – twierdzi Jamie. – Kiedy zasypiam, ¶niê zawsze o tym, co dzieje siê po zakoñczeniu akcji „Insygniów ¶mierci”. Sny s± tak realne, ¿e zacz±³em nawet sam pisaæ ósmy tom. W pracy bywam rozkojarzony, marzê tylko o tym, by wzi±æ do rêki ksi±¿kê o Harrym. Która¶ czê¶æ zawsze le¿y u mnie w szufladzie biurka i w przerwie na lunch czytam rozdzia³ lub dwa. Moja dziewczyna twierdzi, ¿e kocham Harry’ego bardziej ni¿ j±. To oczywi¶cie nieprawda, ale faktem jest, ¿e on plasuje siê tu¿ za ni±”.
Lindsay Plant, 17-letnia uczennica z Essex czuje siê rozdra¿niona, straci³a apetyt. Cierpi na wahania nastrojów. W tym przypadku odej¶cie m³odego czarodzieja odbi³o siê negatywnie na ca³ej rodzinie. „Czyta³am przygody Harry’ego ju¿ jako siedmiolatka, wiêc po zakoñczeniu ostatniego tomu czu³am siê za³amana i p³aka³am. Nie mog³am uwierzyæ, ¿e to ju¿ koniec. Przez wiele kolejnych dni obiad stawa³ mi w gardle. Teraz ¿ycie wydaje siê jakie¶ dziwne. Dawniej zawsze mia³am na co czekaæ – w planach zawsze by³a nastêpna czê¶æ. Teraz patrzê w przysz³o¶æ i nie widzê tam nic, tylko zwyczajne ¿ycie. Jestem przez to bardzo zdo³owana – ci±gnie Lindsay. – Przeczyta³am raz jeszcze wszystkie tomy, poniewa¿ tak bardzo têskni³am za bohaterami. Ale to ju¿ nie by³o to samo, co za pierwszym razem. Wiem, ¿e cierpiê na syndrom odstawienia. Doskonale te¿ zdajê sobie sprawê, ¿e seria o Potterze to fikcja, ale ja zaanga¿owa³am siê w ni± emocjonalnie. Mój ch³opak nie zalicza siê do potteromaniaków, wiêc nie rozumie, dlaczego jestem taka smutna. Tymczasem tê stratê odczu³a ca³a moja rodzina – wszyscy mamy lekk± obsesjê na punkcie ksi±¿ek J.K. Rowling”.
Trudno zrozumieæ, ¿e ksi±¿ka mo¿e mieæ tak destrukcyjny wp³yw na ¿ycie ludzi. Jednak ¶wiadomo¶æ metod oddzia³ywania na emocje i pod¶wiadomo¶æ odbiorców wytworów wspó³czesnej kultury sta³a siê tak du¿a, ¿e coraz wiêksza grupa osób, mo¿e do¶æ dowolnie manipulowaæ ¿yciem innych. Trzeba zdawaæ sobie z tego sprawê. A metodami naukowymi nie mo¿na zmierzyæ spustoszenia duchowego dokonanego przez ksi±¿ki Rowling, które s± przecie¿ przedszkolem okultyzmu.
Robert Tekieli
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|