Mleko
Administrator

Do³±czy³: 31 Pa¼ 2007
Posty: 830
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 15 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: z Chabrowej :P P³eæ:
|
Wys³any: Nie 12:58, 05 Pa¼ 2008 Temat postu: Punkty do medytacji - XXVII Niedziela Zwyk³a A - 5.10.2008 |
|
|
SUMIENIE
Iz 5,1-7; Ps 80,9.12-16.19-20; Flp 4,6-9; J 15,16; Mt 21,33-43
Na pocz±tku modlitwy u¶wiadom sobie, ¿e stajesz w obecno¶ci Boga i z Nim siê spotykasz.
Modlitwa przygotowawcza: prosiæ Pana, Boga naszego, aby wszystkie moje pragnienia, decyzje i czyny by³y w sposób czysty skierowane ku Jego chwale
Zaanga¿owanie wyobra¼ni: Zobaczê winnicê, otoczona murem, dobrze utrzyman±, zadban± sk±pana w s³oñcu. Spróbuj zobaczyæ jaka jest ta winnica, niech ona stanie siê symbolem twojego serca.
Pro¶ba do tej medytacji: : O wra¿liwy s³uch na Bo¿y g³os w moim sumieniu
1. Winnica
Gospodarz piêknie zaprojektowa³ i urz±dzi³ winnicê, wyposa¿y³ j± we wszystkie konieczne elementy, by mog³a dobrze funkcjonowaæ i przynosiæ piêkne owoce. T± winnic± mo¿e by¶ moje serce, moje sumienie, ukszta³towane i zaprojektowane przez Boga i oddane mi w dzier¿awê. Jakie jest moje sumienie? Czy jest „szerokie” przesuszaj±ce wszystko co MI jest mi³e i przyjemne, naginaj±ce argumenty do mojej woli i uciszaj±ce wyrzuty sumienia, usprawiedliwiaj±ce. Czy mo¿e jest „skrupulancie” oskar¿aj±ce mnie za najmniejsze uchybienie, za najmniejsz± wadê, wyolbrzymiaj±ce wszystkie moje u³omno¶ci, niedaj±ce spokoju, mêcz±ce i gani±ce za wszystko, ze w efekcie chodzê do spowiedzi ¶rednio dwa razy na tydzieñ. A mo¿e jest „rozeznaj±ce”. Ws³uchane w Bo¿y g³os, pytaj±ce, szukaj±ce odpowiedzi w pe³nym mi³o¶ci spojrzeniu Jezusa. Pokazuj±ce jasno grzech ale nie potêpiaj±ce, dostrzegaj±ce z³o ale zawsze prowadz±ce do stóp Jezusa, jak Jawnogrzesznicy albo Szymona Piotra. Jakie mam sumienie?
2. Prorok
Bóg przemawia do nas na ró¿ne sposoby. Mówi w swoim S³owie, które ma moc przenikaæ nas i „osadzaæ zamys³y i pragnienia serca”. Mówi przez naszych bliskich, prze znajomych, kap³anów. Skoro przemówi³ przez o¶licê, mo¿e przemówiæ przez ka¿dego, niekoniecznie ¶wiêtego. Jego G³os nieustannie rozbrzmiewa, by nas pocieszaæ, mówiæ o Jego mi³o¶ci, ale tak¿e by nas upominaæ. W dobie kultu Bo¿ego Mi³osierdzia, który jest wielkim b³ogos³awieñstwem dla ca³ego Ko¶cio³a, czasami grozi nam niebezpieczeñstwo znieczulenia na upominaj±cego nas po ojcowsku Boga. Zatroskanego, ostrzegaj±cego nas przed niebezpieczeñstwem. Grozi nam faryzeizm, jestem umi³owanym dzieckiem Boga wiêc wszystko mi wolno, Bóg zawsze mi przebaczy. Jestem umi³owanym dzieckiem Boga a wszyscy inni to biedni grzesznicy nad którymi ja siê litujê i rzucam ja³mu¿n± mojej modlitwy. A przecie¿ Bóg przebacza nam gdy my okazujemy skruchê, inni to grzesznicy, w¶ród których ja tak¿e jestem. Nie bójmy siê g³osu, który nas upomina, nie zag³uszajmy go. On mo¿e staæ siê dla nas szans± nowego staniêcia w prawdzie. Ale zawsze mogê go zag³uszyæ.
3. Jezus
Je¶li nie stanê w jednym rzêdzie z grzesznikami, nie uznam swojej ma³o¶ci i faktu, ¿e potrzebujê mi³osierdzia, nigdy nie go otrzymam. Je¶li odrzucê Jezusa, który okazuje mi mi³o¶æ, inni wiêksi grzesznicy pierwsi wejd± do Królestwa niebieskiego. Strze¿my siê poczucia sprawiedliwo¶ci, pobo¿nej pychy, faryzeizmu. Prawda Jest jedna. Tylko Jezus jest sprawiedliwy, ja pope³niam b³êdy, które s± mi przebaczane tylko dziêki ofierze Jezusa, jak± On z³o¿y³ za mnie na krzy¿u. Czy kiedy przyjdzie bêdê broni³ swojej winnicy przed nim, czy przyjmê Go i uznam swoj± niewystarczalno¶æ.
Modlitwa na zakoñczenie: Ojcze nasz
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|